środa, 15 maja 2013

Arbuzowe szaleństwo ^^

Jakiś czas temu postanowiłam sobie że sama dla siebie stworzę portfel. Długo nosiłam się z decyzją jaki on ma być, nigdy koncepcje nie były zbyt ciekawe i w końcu pewnego dnia przed maszyną stwierdziłam: Dosyć tego niezdecydowania! ... i po prostu zaczęłam szyć. Tworzyłam części składowe mniej więcej tak jak chciałabym żeby wyglądały a potem wszystko zszyłam w jedną część. Nie obyło się bez przegrzebywania neta na wszystkie możliwe sposoby żeby znaleźć jakieś ciekawe Tutoriale albo pomysły, ale standardowo wyszło coś całkowicie indywidualnego i niepowtarzalnego, i chyba o to w tym wszystkim chodzi prawda? Żeby się nie powielać i nie tworzyć niepotrzebnej rutyny która niekiedy jest nie do zniesienia.

I wyszło z tego wszystkiego takie o to krzywe "arcydzieło", nie wszystkim się podoba, ale "who cares?". Myślę że w życiu nie chodzi o to by dopasować się do innych ale nauczyć się słuchać własnej intuicji, i tego na razie się trzymam.







Ps. Jakie to smutne i idiotyczne za razem, kiedy dorobek w postaci bloga którego pisało się 4 lata zasiewa kurz i niebyt bo zapomniało się loginu i hasła do tak ważnych spraw. A teraz nie da się tego nawet odzyskać :( so, so sad.

piątek, 3 maja 2013

Tak bardzo miły dzień, pomimo deszczu ;)

Tak bardzo się cieszę!! :)
Po pierwsze wygrałam candy u Wikuchy!!! :) To naprawdę DUŻE wyróżnienie, dziękuje! :)
A oprócz tego ostatnio jakoś miło spędzam czas, a to grill ze znajomymi, a to szycie przy maszynie nowych projektów. Niedługo zamieszczę na blogu mój nowy portfel który powstał niedawno :) I jak na pierwszy raz to daje radę ;)

A teraz.....
Chciałabym wam przedstawić kogoś kto też powstał jakiś czas temu, maszynowo nie ręcznie już. :)
Pochodzi z rodziny Cośków i ogólnie mało o sobie mówi więc pozwolę sobie przedstawić go na paru zdjęciach... :)


Pozdrawiam,
Skayeczka :)